Tym razem mam przyjemność podzielić się z Wami przepisem na amerykańskie ciasteczka z gorzką czekoladą. Są to ciastka, które są niezwykle aromatyczne dzięki dodatkowi wanilii, pomarańczy, żurawiny, migdałów, czekolady i przypraw takich jak kakao i cynamon. Ta propozycja jest idealna dla wszystkich miłośników amerykańskich ciasteczek!
Składniki na około 30 ciasteczek amerykańskich:
- 200 g masła
- 360 g mąki pszennej
- 40 g kakao
- 3 żółtka
- 1 całe jajko
- 200 g cukru pudru
- opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- 160 g żurawiny suszonej
- 1 łyżeczka cynamonu
- skórka starta z pomarańczy
- 300 g czekolady gorzkiej
- 100 g posiekanych migdałów
Musimy przygotować sobie na początek 2 miski. W jednej umieszczamy suche składniki – mąkę pszenną przesiewamy, dodajemy kakao, cynamon, żurawinę, posiekaną czekoladę oraz migdały. Całość mieszamy. W drugiej misce umieszczamy miękkie masło (w temperaturze pokojowej) oraz skórkę otartą z całej pomarańczy, a następnie ubijamy mikserem do momentu aż zwiększy swoją objętość i zmieni barwę na białą. Stopniowo dodajemy cukier oraz cukier z wanilią cały czas ubijając. Po paru minutach dodajemy jajka i nadal miksujemy aż wszystko dobrze się ze sobą połączy. Przesypujemy partiami suche składniki do mokrych i miksujemy na najniższych obrotach miksera, tylko do połączenia się składników. Na sam koniec ciasto możemy wyrobić ręką upewniając się czy cała mąka połączyła się z ciastem. Bardzo często mąka zostaje na samym dnie, więc zwrócić na to uwagę. Masę na ciasteczka umieszczamy na 2 godziny w lodówce.
Po tym czasie z ciasta formujemy kulki o średniej wadze 50-55 gramów, każda musi mieć podobną wagę, żeby piekły się jednakową długość. Kulki umieszczamy na blaszce wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia, lekko rozpłaszczamy, a następnie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na funkcji góra-dół. Pieczemy po 9 ciasteczek na porcję przez około 13-15 minut. Po tym czasie wyciągamy blaszkę z piekarnika, studzimy i przechowujemy w zamkniętym pojemniku. Ciastka po tym czasie będą nadal miękkie, ale stwardnieją w momencie studzenia. Po wystudzeniu nadal są miękkie w środku, smakują jak typowe amerykańskie ciasteczka ze marketu, ale z tą różnicą, że wiemy co się w nich znajduje, a smakiem zdecydowanie przewyższają wersję sklepową. 🙂