Inne słodkości

Crème brûlée

Hejka! W Nowym Roku zapraszam do zapoznania się i wykonania przepysznego francuskiego przysmaku jakim jest crème brûlée. Delikatna, puszysta struktura ze skarmelizowanym cukrem i nutką wanilii przyniesie waszym podniebieniom czystą rozkosz. 😛

 

Potrzebne składniki:

  • 6 żółtek jaj w temperaturze pokojowej,
  • 4 łyżki stołowe drobnego cukru,
  • 1-2 łyżeczki naturalnego aromatu lub ekstraktu z wanilii,
  • 500 ml śmietanki 30%,
  • 6 łyżeczek drobnego cukru do karmelizacji.

Dodatkowo będziemy potrzebować 6 równych naczynek do zapiekania oraz 1 dużą blaszkę.

 

Przygotowanie:

Na najwyższych obrotach miksera ubijamy żółtka z 4 łyżkami drobnego cukru aż powstanie jednolita, gładka masa, między palcami nie może być czuć cukru. Trwa to od kilku do kilkunastu minut. W międzyczasie podgrzewamy na małym ogniu śmietankę wraz z ekstraktem waniliowym. Lekko ciepły płyn łączymy z masą z żółtek powoli wlewając śmietankę i mieszając delikatnie szpatułką (najlepiej sylikonową) tylko do połączenia się składników.

W blaszce wypełnionej do połowy wysokości wrzątkiem układamy naczynka i do nich wlewamy przygotowaną masę, tak aby w każdym naczynku było jej po równo. Naczynka muszą być na tyle duże, aby po wlaniu masy była ona około jeden centymetr poniżej zakończenia kokilki.

Piekarnik rozgrzewamy do 150° w opcji pieczenia góra-dół. Na środkowej półce umieszczamy blaszkę i pieczemy nasze deserki 45 minut, obserwując w trakcie przypieczenie z wierzchu- jeśli góra deseru zbyt szybko ciemnieje zmniejszamy odrobinę temperaturę.

Po upieczeniu i wystudzeniu naczynek poza piekarnikiem odstawiamy deser do lodówki na kilka godzin, aby nabrał odpowiedniej konsystencji. Następnie na każdy z deserów sypiemy łyżeczkę drobnego cukru i wstawiamy na dosłownie 1 minutę do piekarnika nagrzanego do 250° w opcji grzania grill najbliżej górnej grzałki, tak aby cukier się skarmelizował i utworzył nam lśniącą taflę. Jeśli posiadacie spożywczy palnik butanowy można go użyć do skarmelizowania cukru zamiast piekarnika,

Tak przygotowany crème brûlée podajemy od razu aby podczas nabierania tafla cukru pięknie pękała.

Smacznego!

 

AutorKasia

Hej, hej!
Mam na imię Kasia i mam 23 lata. Pieczeniem interesuję się od najmłodszych lat. Już jako mała dziewczynka pasjonowało mnie pomaganie kobietom z mojej rodziny w przygotowywaniu słodkości. Dziś, jako dorosła kobieta, staram się zawsze wkładać całe serce w przygotowywane przeze mnie wypieki, a sprawdzonymi przepisami chętnie dzielę się z bliskimi, a od niedawna również z Wami - czytelnikami bloga.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *