Boże Narodzenie

Ciasto na pierogi.

Dzisiaj, jeszcze w atmosferze przedświątecznej, zapraszam na sprawdzony przepis na ciasto do pierogów.

 

Potrzebne składniki:

  • 500g mąki poznańskiej typu 500,
  • 1 łyżeczka soli,
  • 3-4 łyżki oleju,
  • 250ml wrzącej wody.

Wykonanie:

Do miski przesiewam mąkę, dodaję sól, olej i wrzącą wodę. Mikserem z hakami do ciasta drożdżowego zaczynam powoli mieszać ze sobą składniki, robię to w ten sposób, aby nie poparzyć sobie rąk. Kiedy składniki wstępnie się połączyły ciasto wyciągam na lekko posypany mąką blat i zagniatam aby było gładkie i sprężyste. Gotową kulkę ciasta owijam folią spożywczą i zostawiam na pół godziny do odpoczynku, dzięki temu podczas wałkowania nasze ciasto nie będzie się kurczyć.

Następnie dzielę sobie ciasto na dwie równe części, jedną część ciasta zostawiam zawiniętą w folii- dzięki temu nie będzie obsychać. Drugą część zaczynam wałkować na podsypanym mąką blacie. Staram się, aby rozwałkowane ciasto nie było zbyt grube. W kolejnym kroku wykrawam szklanką o średnicy 8cm okręgi- oczywiście średnica szklanki w waszym przypadku może być inna. Na każdy okrąg nakładam wybrany farsz i sklejam brzegi. Porada: jeśli brzegi ciasta nie chcą się zlepić proponuję przejechać po nich zamoczonym w wodzie palcem i ponownie spróbować. Następnie „szczypię” brzeg, aby każdy pieróg przybrał ładną formę.

Tak przygotowane pierogi można od razu gotować lub mrozić, ja preferuję ten drugi sposób, gotowe pierogi wkładam do zamrażalnika wyłożonego papierem do pieczenia tak aby żaden się ze sobą nie stykał, zostawiam je na noc, a kolejnego dnia porcjuję w woreczki.

 

Z podanych składników wychodzi około 50-60 pierogów.

*Zdjęcie przedstawia pierogi mrożone.

AutorKasia

Hej, hej!
Mam na imię Kasia i mam 23 lata. Pieczeniem interesuję się od najmłodszych lat. Już jako mała dziewczynka pasjonowało mnie pomaganie kobietom z mojej rodziny w przygotowywaniu słodkości. Dziś, jako dorosła kobieta, staram się zawsze wkładać całe serce w przygotowywane przeze mnie wypieki, a sprawdzonymi przepisami chętnie dzielę się z bliskimi, a od niedawna również z Wami - czytelnikami bloga.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *